A po lekcjach - samba
W Kłodawie przybył kolejny animator kulturalnych działań. Stowarzyszenie „Kłodawska Jedynka”, działające przy Zespole Szkół nr 1, zainicjowało naukę tańca towarzyskiego. Impulsem były nieśmiałe prośby uczniów tej placówki. Inicjatywa spotkała się też z dużym zainteresowaniem osób dorosłych. Jak dobrze pójdzie, niedługo mieszkańcy znad Rgilewki będą mogli podziwiać na scenie nowych, miejscowych artystów wirujących w rytm twista, charlestona i rumby lub dostojnie wykonujących tango albo walca angielskiego.
W Kłodawie przybył kolejny animator kulturalnych działań. Stowarzyszenie „Kłodawska Jedynka”, działające przy Zespole Szkół nr 1, zainicjowało naukę tańca towarzyskiego. Impulsem były nieśmiałe prośby uczniów tej placówki. Inicjatywa spotkała się też z dużym zainteresowaniem osób dorosłych. Jak dobrze pójdzie, niedługo mieszkańcy znad Rgilewki będą mogli podziwiać na scenie nowych, miejscowych artystów wirujących w rytm twista, charlestona i rumby lub dostojnie wykonujących tango albo walca angielskiego.
Kilkunastoosobowa grupa uczniów jeszcze przed czasem zjawia się na hali sportowej, z niecierpliwością oczekując na rozpoczęcie kolejnej nauki tańca. Instruktor z anielskim spokojem obserwuje powtarzane przez podopiecznych na razie jeszcze nieporadne ruchy ciała na parkiecie. Z trybun z zaciekawieniem na swoje pociechy spoglądają mamy. To dopiero pierwsze lekcje tańca towarzyskiego. Inicjatorem tej formy kształcenia dzieci jest Stowarzyszenie „Kłodawska Jedynka”. – Młodzież już w ubiegłym roku szkolnym wyrażała chęci uczestnictwa w takiej formie rozrywki. Zresztą sami obserwowaliśmy, że podczas uroczystości zakończenia nauki klas szóstych czy gimnazjum wykonywane tańce były takie nieporadne. Impulsem dla dzieci były także programy telewizyjne w typie „Taniec z gwiazdami”, które zachęcały do nauki tańca. Problemem było znalezienie odpowiedniego instruktora. Dopiero niedawno udało się nam, za pomocą ogłoszenia w Internecie, znaleźć poszukiwanego fachowca. Zamierzamy też opracować projekty związane z naszą inicjatywą, które mogłyby być sfinansowane ze środków unijnych, z budżetu powiatu lub województwa. Propozycja spotkała się też z dużym zainteresowaniem osób dorosłych. Być może uda się uruchomić sekcję taneczną dla tej grupy mieszkańców, a w perspektywie lokalny zespół – mówi prezes Stowarzyszenia Beata Wawrzyniak. –
Córka dowiedziała się o nauce tańca w szkole i zapałała ogromnym entuzjazmem. Uważam, że jest to świetna sprawa, ponieważ zaspokaja potrzeby mojego dziecka – twierdzi mama 7-letniej Julki. – Podjąłem się współpracy i zobaczymy, co z tego wyjdzie – skromnie przyznaje instruktor Zygmunt Fabisiak, były członek Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Konińskiej.
zit
zdjęcie: Kursy tańca1 Dzieciaki z entuzjazmem wykonują taneczne ruchy prezentowane przez instruktora
zdjęcie: Kursy tańca 2 - Lewą nóżkę układamy tak – cierpliwie tłumaczy instruktor
Córka dowiedziała się o nauce tańca w szkole i zapałała ogromnym entuzjazmem. Uważam, że jest to świetna sprawa, ponieważ zaspokaja potrzeby mojego dziecka – twierdzi mama 7-letniej Julki. – Podjąłem się współpracy i zobaczymy, co z tego wyjdzie – skromnie przyznaje instruktor Zygmunt Fabisiak, były członek Zespołu Pieśni i Tańca Ziemi Konińskiej.
zit